Wszystkim kojarzy się ze szpulką nawijającą się po sznurku. Niektórzy kojarzą ją ze sztuczkami takimi jak kołyska, czy wyprowadzanie psa na spacer. Co więcej można zrobić z tą niepozorną zabawką? Warszawscy yoyarze pokazują, że yoyo wciąż się rozwija (i nie tylko po sznurku), a machanie tylko pozornie jest banalnie proste.