Studenckie Krwiodawstwo
Wyobraźmy sobie taką sytuację: wypadek, ciężka choroba - konieczna jest operacja. Do jej przeprowadzenia potrzebna jest krew. Nagle okazuje się, że w szpitalu jej brakuje. Szybki apel w mediach o pomoc, na którą odpowiadają zarówno młodzi jak i nieco starsi. Kobiety i mężczyźni. Tu nie liczy się płeć, wiek czy wykonywany zawód. Ważne są dobre chęci i odpowiedni stan zdrowia. Pomoc ta jest nieoceniona, gdyż krwi wyprodukować się nie da, a uratować może ona niejedno ludzkie życie. Często też słyszymy o młodych ludziach, którzy organizują się przez portale społecznościowe, aby wspólnie wziąć udział w akcji krwiodawstwa i pomóc nie tylko potrzebującym, ale także nam wszystkim, bo nigdy nie wiemy kiedy na taką pomoc będzimy musieli liczyć sami.
Co jakiś czas przed Politechniką Warszawską pojawia się autobus Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, gdzie studenci mogą oddać krew. Jednak nie jest to jedyne miejsce, gdzie można to uczynić. Główna siedziba RCKiK mieści się na ulicy Saskiej w Warszawie. Tam właśnie wybrali się członkowie Komisji Socjalnej SSPW, aby wziąć udział w tym szlachetnym czynie oraz zachęć pozostałą cześć studentów do oddawania krwi. Jest to także niesamowita okazja do bezpłatnego przebadania się. W akcję oddawania krwi włącza się aktywnie również Kamil Koryciorz, który słynie z organizowania wspólnych wyjść ze znajomymi do RCKiK.
Mitem jest to, że jak raz oddamy krew musimy robić to do końca życia. Dlaczego jednak młodzi tak chętnie to robią i jak wspominają swój pierwszy raz? Odpowiedź znajdziesz w materiale!