Wchodzisz do klubu, a tu... nie ma muzyki?! To przepowiadana biblijna Apokalipsa czy nowe rozporządzenie miłościwie nam panującej władzy? Myślisz pewnie - no tak, w końcu to Polska... Ale zmienisz zdanie, kiedy zakładając słuchawki, razem z milionami silent-klubowiczów z Holandii, Niemiec i Wielkiej Brytanii, odkryjesz moc SILENT DISCO!